|
||||
umtsno.de |
||||
|
|
|||
|
||||
Dnia 28.06.2002 r. została wydana decyzja przez ówczesne władze Starostwa Powiatu Warszawskiego w sprawie zlokalizowania "masztu technologicznego" telefonii komórkowej na terenie Instytutu Chemii i Techniki Jądrowej przy ulicy Dorodnej 16 w Warszawie. |
||||
Komórkowe zgniłe jajo Mieszkańcy żerańskich wspólnot mieszkaniowych - "Portowa" i "Szczupacza" przy Myśliborskiej, "Żerań" przy Konwaliowej i Stowarzyszenie "Dom i Nadzieja" przy Kowalczyka nie mają szczęścia jeśli chodzi o zlokalizowane w pobliżu miejsc ich zamieszkania inwestycje nieprzyjazne dla środowiska. A znajdują się w niedalekiej odległości - Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej, Cementownia Warszawska, Polfa Tarchomin, Elektrociepłownia Żerań z niebezpiecznym składowiskiem popiołów nad Wisłą. Część z tych zakładów, jak choćby Polfa i EC Żerań, poprzez spore nakłady na inwestycje chroniące środowisko znacząco poprawiły warunki funkcjonowania. Mieszkańców żerańskich osiedli próbuje się uszczęśliwić nową inwestycją. Przy Dorodnej, na dachu jednego z budynków Instytutu Chemii i Techniki Jądrowej Polkomtel zamierza postawić stację bazową sieci GSM. To już czwarte podejście operatorów GSM do tematu, trzecie Polkomtela. Dwukrotnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze wydawało korzystne dla mieszkańców orzeczenia. W 2001 roku utrzymało w mocy postanowienie Starosty Powiatu Warszawskiego, w myśl którego nie doszło do uzgodnienia warunków zabudowy dla powyższej inwestycji ze względu na to, że byłaby ona źródłem promieniowania niejonizującego, które - w tym przypadku - ponadnormatywnie oddziaływałoby na środowisko. W 2002 roku kolegium uchyliło pozytywną dla Polkomtela decyzję burmistrza Białołęki o warunkach zabudowy. W 2003 roku delegatura Biura Naczelnego Architekta Miasta dla Białołęki również umorzyła postęp Ogólne zasady ochrony ludzi i środowiska przed elektromagnetycznym promieniowaniem niejonizującym reguluje Rozporządzenie Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z 11 sierpnia 1998 roku (Dz. U. nr 107 z 1998 r., poz. 676). Zgodnie z rozporządzeniem dopuszczalny poziom tego promieniowania określony dla wartości średniej gęstości mocy mikrofalowej wynosi 0,1 W/m kw. Andrzej Karwowski w opracowaniu Badania i ocena narażeń elektromagnetycznych powodowanych przez doręczne telefony komórkowe zwraca uwagę, że polskie normy w tej kwestii są dużo bardziej rygorystyczne niż normy europejskie. Specyfiką polskiego uregulowania jest również wprowadzanie stref ochronnych I i II stopnia. W strefie ochronnej I stopnia zabronione jest przebywanie osób, zaś w strefie II stopnia można przebywać okresowo. uwaga umtsno patrz polską normę Gdybyż w naszym kraju rygorystycznie przestrzegano przepisów prawa - istnieją uzasadnione podejrzenia, że niektóre procesy mogą się wymykać spod kontroli i to nie koniecznie w przypadku awarii. Nie są bezprzedmiotowe obawy, że operatorzy telefonii komórkowej od razu wyposażają stacje bazowe w moduły umożliwiające zdalne zwiększenie mocy bez powiadamiania zainteresowanych. Takie przypadki miały już miejsce. Mieszkańcy osiedli, których dotyczy inwestycja Polkomtela obawiają się m.in. takiego właśnie rozwoju sytuacji, tym bardziej, że firma we wrześniu tego roku znów wystąpiła do białołęckiej delegatury Biura Naczelnego Architekta Miasta z wnioskiem o wszczęcie postępowania administracyjnego w kwestii budowy stacji bazowej telefonii komórkowej Plus GSM BT-11917. Wobec tej sytuacji mieszkańcy osiedli wystosowali pisma z załączonym do nich protestem właśnie do białołęckiej delegatury, do Głównego Inspektora Sanitarnego i do prezydenta Warszawy. W tym ostatnim piśmie mieszkańcy sugerują, że Polkomtel ma zapewnioną nadzwyczajną przychylność władz Białołęki w kwestii budowy stacji bazowej. Postanowiliśmy sprawdzić jak sprawa wygląda w istocie. Zapytany o stację bazową telefonii komórkowej przy Dorodnej burmistrz Jerzy Smoczyński powiedział NGP - Władze Białołęki nie mogą okazywać nadzwyczajnej przychylności Polkomtelowi, bo nic do tego nie mają i nie mogą mieć. Sprawa nie leży w naszej gestii. Naczelny Architekt Miasta powinien być adresatem pism i protestów mieszkańców. W białołęckiej delegaturze Biura Naczelnego Architekta Miasta powiedziano nam, że rozpatrywanie wniosku Polkomtela jest w toku. Procedura została wszczęta, decyzja jeszcze nie zapadła. Pozostaje mieć nadzieję, że stacja bazowa telefonii komórkowej powstanie w innym, bardziej dogodnym miejscu i nie będzie źródłem zagrożenia. Komentarz Krzysztof Puzyna* Nowoczesne stacje bazowe pracują dynamicznie i zwiększają lub zmniejszają swoją moc zależnie od zapotrzebowania na moc użytkowników sieci. Czyli im mniej komórek jest z daną stacją w kontakcie tym mniej mocy stawia taka stacja do dyspozycji. Oczywiście ta możliwość do automatycznego reagowania na zapotrzebowanie prądu jest wykorzystywana nie tylko do zmniejszenia kosztów utrzymania stacji ale do zdalnego sterowania mocą i innymi parametrami stacji. Dlatego też pomiary muszą być robione tajnie, bez meldowania tego włascicielom stacji lub inspektoratom państwowym. Gdyż istnieje uzasadnione podejrzenie, że właściciele stacji wykorzystują te techniczne możliwości i oszukują przy pomiarach dla zatarcia śladów przestępstwa. ** Przesuwanie stacji z jednego miejsca na drugie w skali krajowej nie ma sensu. Stacje bazowe nie powinny zagrażać ani ludziom ani zwierzętom - powinny zniknąć z miast,z lasów, ze wsi i z pól. Na rynku są do dyspozycji bezpieczniejsze technologie. Aby je wprowadzić, trzeba zlikwidować korupcję elit politycznych od szczebla burmistrza w górę przez kontrolę społeczną strategicznych decyzji politycznych. Proszę czytać pod inicjatywa demokracji bezpośredniej |
||||
|
||||
| polskie teksty | Inicjatywa Demokracji bezpośredniej | Apel Freiburdzki |