Dla wpisów i kontaktów:"Przeciwko masztom telefonii komórkowej" |
exRozporządzenie Rady Ministrów, omówienie zmian Dz.U. 2007 nr 158 poz. 1105 |Przepisy o infrastrukturze telekomunikacyjnej 2010 | Mgr inż. Marian Kłoszewski, Opinia Ekspercka w sprawie opracowania pt.: Karta informacyjna przedsięwzięcia Budowa stacji bazowej telefonii komórkowej, materiał dowodowy w sprawie, czerwiec 2010 | exDalsze prace inż. Kłoszewskiego | Będzie łatwiej stawiać maszty komórkowe -pisze RP | Krzysztof Puzyna, Komentarz nowe prawo o infrastrukturze telekomunikacyjnej |
Nowe prawo o infrastrukturze telekomunikacyjnej Komentarz Krzysztof Puzyna, 7 sierpnia 2010 r. Nowe prawo o infrastrukturze telekomunikacyjnej: Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 22 czerwca 2010 r. oraz Ustawę z dnia 7 maja 2010 r. o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych napisali lobbyści telefonii komórkowej. Pod pozorem praworządności szerzy polityczna elita w dalszym ciągu terror i strach wobec większości Polaków. Fakty tchórzliwego wycinania i przekształcania polskiego prawa w ostatnich latach jest dowodem, że polscy obywatele nie mają swoich reprezentantów w polityce. Rządy PO ale i PISu nie robią polityki dla swoich wyborców tylko dla lobbystów zachodniego przemysłu i banków. Ci lobbyści opłacani przez koncerny kupują sobie polskie prawo jak chcą. Nie tylko Siemens dysponuje czarną kasą do korupcji o wielkości 1500 milionów Euro rocznie. Polska ludność nie ma na polskie prawo żadnego wpływu. Ludność jest wywłaszczona ze swojej ziemi i ze swojej przestrzeni tak jak już to planowała na siłę zrobić banda Adolfa Hitlera. Koncerny Siemensa i niemieckiego Telekomu wygrały. Legalna droga ochrony Polski i Polaków, bez przelewu krwi i bez ognia to droga Demokracji Bezpośredniej, droga referendów narodowych. Doraźnie pomogłaby solidarność w bojkocie urządzeń bezprzewodowych jak ipad, ipod, iphone i im podobnych komórek i laptopów. Pomógłby bojkot bezprzewodowego internetu. Pomoże masowe wymawianie umów abonenckich z operatorami. Doraźnie powinno pomóc egzekwowanie fałszywie robionych pomiarów i fałszywych sprawozdań pomiarowych jest to przecież łamanie prawa!! Jak wykazałem w pracy "Idzie Pomiar"( http://iddd.de/umtsno/Pomiary/idziePomiarS.pdf ) [ Idzie Pomiar (1) | Idzie Pomiar (2) | Idzie Pomiar (3)] pomiary w całej Polsce robi się pozornie dla uspokojenia ludności, ale faktycznie są one drogim bajerem - fikcją niespełniającą nawet własnych przepisów o pomiarach. Wykazałem też, że nie ma konsekwencji w egzekwowaniu fałszywych sprawozdań, czy wygranych procesów. Dochodzenie własnej racji po wygraniu sprawy w sądzie trzeba zlecać rosyjskim, czy ukraińskim gangsterom. Polskie urzędy i ich urzędnicy od lat udowadniają, że się do kontroli operatorów i promieniowania PEM nie nadają. Polscy obywatele z kolei jacyś tacy tchórzliwi, do walki o swoje za delikatni. Trwałe problemy Polaków z wyzyskiem, z nielegalnym wykupem ziemi i dyskryminacją we własnym kraju, rozwiązałoby ustanowienie nowego ustroju Demokracji Bezpośredniej na warunkach przeze mnie naszkicowanych w artykule O referendum w ustroju DB ( http://iddd.de/idb.htm#ref ) Ja osobiście przestaję pomagać ludziom co posługują się telefonami komórkowymi lub używają we własnym laptopie bezprzewodowego internetu. Proszę nie podawać mi numerów telefonów komórkowych. Dla mnie numery telefonów komórkowych nie istnieją. Nie chcę mieć do czynienia z ludźmi co dobrowolnie rozmiękczają swoją gruszkę, finansują skażenie środowiska oraz choroby własnego otoczenia. Krzysztof Puzyna |
|
| ![]() 7.8.2010 Renata Krupa-Dąbrowska 14-07-2010, ostatnia aktualizacja 14-07-2010 04:00 "rp.pl - Rzeczpospolita" <polecamy@rp.pl> To: puzyna@iddd.de Subject: Polecany Artykuł: Będzie łatwiej stawiać maszty komórkowe Date: Thu, 15 Jul 2010 Pozdrawiamy Zespół Rzeczpospolita On Line Prostsze przepisy o infrastrukturze telekomunikacyjnej. Gminy muszą zlikwidować zakazy budowy stacji. Pojawią się nowe przekaźniki w miastach i wsiach Pisze autor: Kuba Kamiński Stacje bazowe telefonii komórkowej są wszędzie. Niedawno przeciwko ich budowie protestowali mieszkańcy jednej z dzielnic w Katowicach, wcześniej Rzeszowa i Lublina. - Wszyscy chcą korzystać z telefonów komórkowych, nikt jednak nie chce mieć przekaźników za swoim oknem. Ludzie boją się ich szkodliwości - mówi Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza. Co się zmienia Tymczasem od soboty wchodzi w życie ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych (tzw. megaustawa), która ma ułatwić rozwój m.in. telefonii komórkowej. Wcześniej, bo od 15 lipca, zaczyna obowiązywać nowelizacja rozporządzenia ministra infrastruktury o warunkach, jakim powinny odpowiadać telekomunikacyjne obiekty budowlane i ich usytuowanie. Megaustawa przewiduje, że wszystkie gminy, które stosują zakazy stawiania stacji bazowych telefonii komórkowych na swoim terenie, mają obowiązek je zweryfikować i umożliwić budowę. Otrzymały na to rok od daty wejścia w życie tej ustawy. Później uczyni to za nich wojewoda zarządzeniem zastępczym. Nowelizacja rozporządzenia doprecyzowuje definicję obiektu budowlanego telekomunikacyjnego. Są nim m.in. wolno stojące konstrukcje usytuowane na gruncie, a nie na obiekcie budowlanym. Dzięki temu nie będzie już wątpliwości, że maszty na budynkach nie są obiektem budowlanym telekomunikacyjnym, lecz tylko urządzeniem, a ich wykonanie nie wymaga pozwolenia na budowę. W tej chwili bywa różnie, o czym świadczy bogate orzecznictwo. Drogi obowiązek - Zmiana planu kosztuje. Skąd gminy mają wziąć na to pieniądze? Ustawodawca dał mało czasu na uchwalenie zmian do planu - mówi Bogdan Dąbrowski, radca prawny z Urzędu Miasta w Poznaniu. Nowe przepisy nakazują też zmieniać plany, które były uchwalone zgodnie z ówczesnymi przepisami. Nowe przepisy są sprzeczne z innymi, od dawna już obowiązującymi. Chodzi o ustawę uzdrowiskową. Nakazuje ona kurortom uchwalić plan dla uzdrowiska, w którym musi być zapisany wyraźny zakaz budowy stacji w strefie A uzdrowiska (tj. w części sanatoryjnej). - Obowiązujące przepisy przewidują, że maszty telefonii (montowane na obiektach jako urządzenia) o wysokości do 3 m nie wymagają ani pozwolenia, ani zgłoszenia - wyjaśnia Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana. - Te, które mają przekraczać 3 m, wymagają zgłoszenia zamiaru ich budowy staroście. Jeżeli nie zgłosi zastrzeżeń i sprzeciwu w ciągu 30 dni, można je instalować. Jest wprawdzie przepis, który mówi, że jeżeli dana inwestycja wymaga sporządzenia oceny oddziaływania na środowisko, to zawsze inwestycja wymaga pozwolenia na budowę. Wykaz inwestycji, które wymagają tej oceny, zawiera rozporządzenie. Dlatego operatorzy komórkowi starają się tak projektować stacje, by nie kwalifikowały się jako przedsięwzięcia wymagające takiej oceny. Wszystkie maszty wolno stojące jako budowle wymagają - zgodnie z generalną zasadą prawa budowlanego - pozwolenia na budowę. Opinia: Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego Obecnie na Ziemi nie ma miejsc wolnych od pola elektromagnetycznego, a różnice dotyczą tylko natężenia i częstotliwości poszczególnych fal stanowiących składnik tych pól. Polska ma jeden z niższych dopuszczalnych limitów ekspozycji w zakresie ochrony ludności przed PEM, co oznacza, iż polskie przepisy prawne odnoszące się do stacji bazowych telefonii komórkowej są jednymi z najbardziej rygorystycznych. Użytkownicy urządzeń emitujących pola elektromagnetyczne są obowiązani do pomiarów poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku bezpośrednio po rozpoczęciu użytkowania instalacji. Wyniki tych pomiarów muszą być przekazywane wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska i państwowemu wojewódzkiemu inspektorowi sanitarnemu. masz pytanie, wyślij e-mail do autorki r.krupa@rp.pl Rzeczpospolita | |
![]() Czerwiec 2010 na iddd.de 6. sierpień 2010 pełny tekst w pliku .doc, 200 KB STOWARZYSZENIE PRZECIWDZIAŁANIA ELEKTROSKAŻENIOM, Grzybów 44, 09-533 Słubice Papież Jan Paweł II "... o zasiewie śmierci, jaki dokonuje się przez bezmyślne naruszanie równowagi ekologicznej. "... "Kultura śmierci agresywnie atakuje kulturę życia", "Ewangelium Vitae"; "Mord elektryczny prądem się rozpostrze", Zygmunt Krasiński Data wykonania: październik 2009 MATERIAŁ DOWODOWY W SPRAWIE Opinię opracował: mgr inż. Marian Kłoszewski | ||
1. Uwagi wstępne 1.1. Temat sprawy jest bardzo złożony i dla właściwych ocen byłaby konieczna wiedza interdyscyplinarna. Taką wiedzę posiada nieliczna grupa profesjonalistów. Ogół społeczeństwa ma na ten temat wiedzę fragmentaryczną. Dotyczy to również urzędników uczestniczących w procedurach decyzyjnych. Jest to wykorzystywane przez inwestora, który przemilcza o wielu istotnych faktach, a nawet posługuje się dezinformacją. Lobby przemysłowe ma wpływ na tworzenie prawa i na media centralne, sprzężone interesem finansowym. Dlatego społeczeństwo nie jest informowane o faktycznym stanie rzeczy. Z tych względów niniejsza opinia powinna mieć szerszy kontekst dla wyjaśnienia niektórych argumentów. Nie jest to jednak w pełni możliwe, ponieważ opracowanie byłoby zbyt obszerne. 1.2. Autor niniejszego opracowania Marian Kłoszewski jest absolwentem Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. Jest emerytem. Posiada wiedzę akademicką w dziedzinie zjawisk elektro-magnetycznych w przyrodzie i technice, a więc adekwatną do przedmiotowej sprawy. Ponadto opiera się na przepisach prawa związanych ze sprawą. Jest członkiem niemieckiej organizacji społecznej BUERGERWELLE i przedstawicielem Stowarzyszenia Przeciwdziałania Elektroskażeniom w Grzybowie. Działa przeciw degradacji środowiska naturalnego i związanego z nią zagrożenia zdrowia i życia ludzi, szczególnie od elektroskażeń. Niniejsze opracowanie stanowi materiał dowodowy o nie mniejszej mocy dowodowej od opiniowanej dokumentacji. Powinien być uwzględniony w przedmiotowej sprawie według k.p.a. Materiał ten jest tak przedstawiony, aby organ mógł łatwo sprawdzić, w jaki sposób autor doszedł do konkluzji, bowiem problemem organu procedującego w sprawie budowy stacji jest (z wyroku NSA Sygn. akt II SA/Łd 1736/96.): "Organ formułuje swą ocenę na podstawie rozpatrzenia całego materiału dowodowego w sprawie, rozpatruje zatem wszystkie dowody w ich wzajemnym powiązaniu, nie zaś każdy dowód z osobna. ?. Należy też przypomnieć, że dowód z opinii biegłych, jak każdy środek dowodowy (zeznania świadków, dowód z dokumentów) podlega ocenie organu. Kontrola taka polega na sprawdzeniu zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów w jaki sposób biegły doszedł do konkluzji zawartej w opinii i czy jest ona prawidłowa również ze względu na zarzuty podnoszone w sprawie przez inne zainteresowane podmioty. Brak tej kontroli stanowi naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i w rezultacie prowadzi do uchylenia decyzji." 1.3. Materiał przedstawiony przez inwestora, w szczególności dane techniczne, nie może być praktycznie sprawdzony przez organ administracyjny. Natomiast mogą i powinny być sprawdzone istotne dla sprawy stwierdzenia i konkluzje w oparciu o przepisy prawa, zgodnie z k.p.a. Jest oczywiste, że inwestor działa we własnym interesie. Ale nie może być to sprzeczne z interesem społecznym. Jawi się pytanie o wiarygodność przedstawionych danych przez inwestora, bowiem musimy pamiętać, że inwestycja, do czasu ukazania się Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 sierpnia 2007 r. należałaby do przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko bez żadnych kontrowersji. Czyli inwestycja ta mogła szkodliwie oddziaływać na zdrowie ludzi. Po zmianie prawa według wykładni pani mgr Ireny Mazur z Ministerstwa Środowiska, stacja rzekomo nie należy już do tej kategorii. Co za cudowna przemiana ! Jaka była motywacja zmiany prawa? Oto cytat z"Biuletynu Kancelarii Sejmu Nr 1399/V kad., 12.12.2006 str. 10, wypowiedź przewodniczącego komisji infrastruktury nr 110 Antoniego Mężydło: "Według przygotowanego przez Krajową Izbę Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji raportu,"Bariery dla rozwoju infrastruktury komunikacji bezprzewodowej", chodzi o ogromne pieniądze. Analizy ekonomiczne czytamy w raporcie sugerują że skrócenie procedur administracyjnych związanych z procesami inwestycyjnymi, może oznaczać wzrost inwestycji niemal o 10 mld zł rocznie. W okresie 3 lat może się to przełożyć na około 100 tys. miejsc pracy oraz 2,4 mld zł dodatkowych wpływów budżetowych rocznie." Oraz następna wypowiedź tego posła (str. 16): "Chodzi o środowisko operatorów telekomunikacyjnych. Proszę o nich nie zapominać, Panie Ministrze. Dziś zajmujemy się przepisami najbardziej dokuczliwymi dla inwestorów, a związanymi z Ustawą Prawo ochrony środowiska". Mamy wypowiedź Sekretarza stanu MŚ Krzysztofa Zaręby (str. 18): "potrzebna jest nam regulacja z wymaganiami technicznymi, która uprości procedury administracyjne przed podjęciem decyzji o lokalizacji instalacji radiokomunikacyjnych." Powyższe cytaty wskazują na motywacje zmian standardów ochrony środowiska i zdrowia ludzi, którymi są przede wszystkim ogromne pieniądze, uproszczenie procedur budowlanych, wytłumienie protestów społecznych i skarg ludności, co jest w interesie operatorów. Ponadto inwestorzy kamuflują szkodliwe działanie stacji. Oto uzasadnienie cytat z Rezolucji z Benevento (zał. nr 9): "3. Istnieją dowody na to, że obecne źródła finansowania kierują wyniki analiz i ich interpretacje ku odrzuceniu dowodów na istnienie możliwości zagrożenia dla zdrowia publicznego." Wypowiedź sekretarza stanu MŚ Krzysztofa Zaręby (str. 18 ww. Biuletynu): "Nie możemy całkowicie zrezygnować z przepisów chroniących zdrowie ludzi." Oto mamy szczerą prawdę wskazującą na to, że zmiana przepisów jest co najmniej częściową rezygnacją z ochrony zdrowia ludzi. Ten sam pan Zaręba na stronie 4 stwierdza: "Osobno należy jednak potraktować tereny specjalne, takie jak uzdrowiska i inne obszary wymagające specjalnej troski pod względem środowiska z punktu widzenia leczniczego i medycznego." Istotnie, istnieje zakaz budowy stacji bazowych w uzdrowiskach (art. 38 ust. 1 pkt. 1 lit. 1 Ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o lecznictwie uzdrowiskowym). Czy powodem tego zakazu nie jest szkodliwe działanie stacji bazowych? Czy osiedla mieszkaniowe, gdzie oprócz ludzi silnych i zdrowych, są dzieci, ludzie chorzy i starzy, nie powinny być osobno potraktowane, jak uzdrowiska z zakazem budowy stacji? W zmienionym prawie, poza przyjęciem kryteriów szczegółowych, zwiększono kryterium mocy ze 100 W do 20000 W, czyli 200-krotnie. Jest to drastyczna zmiana, która nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego. więcej w pliku .doc, 200 KB | ||
| ||